Poród i wszystko się zmienia. Dosłownie wszystko. Cukrzyca jeszcze bardziej. Podczas skurczów nie było problemu z cukrami. Po porodzie ustawiłam 50% bazy i bolusy też o 50% mniejsze, a nawet jeszcze mniej. Rodziłam przez cięcie cesarskie, dlatego po porodzie dostałam kroplówkę z glukozą. Na to niestety nie byłam przygotowana, ile dać sobie jednostek na glukozę podaną dożylnie?? Muszę przyznać, że nie posłuchałam się do końca lekarzy i zrobiłam tak jak mi intuicja podpowiadała. Stwierdziłam, że jeśli po godzinie będzie cukier wysoki, to zawsze mogę sobie dodać więcej insuliny, w drugą stronę będzie gorzej. Na 500ml 5% glukozy podałam tylko 4j insuliny w czasie (takim jak leciała kroplówka). Wystarczyło. Praktycznie po tygodniu od porodu powróciło zapotrzebowanie na bolusy i bazę takie jak sprzed ciąży.