Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2015

Dieta w nawrotach dny moczanowej

Dieta u pacjentów z dną moczanową wraz z farmakoterapią jest pomocna w zapobieganiu nawrotom i łagodzeniu objawów. Dieta powinna obejmować produkty o małej zawartości puryn, które zwiększają stężenie kwasu moczowego we krwi. Produkty można podzielić na trzy grupy: Produkty, z których powstają małe ilości kwasu moczowego: warzywa (np. bakłażany, papryka, cykoria, kapusta, roszponka, ogórki, marchew, kalarepa, sałata, rzodkiewki, buraki, ziemniaki, pomidory, cukinie, kalafior, seler, szparagi, cebula), owoce (np. jabłka, gruszki, wiśnie, ananas, kiwi, czereśnie, śliwki, truskawki, pomarańcze, banany), przetwory zbożowe (pieczywo razowe, pszenne), ryż, kasze, makarony, mleko i przetwory mleczne, jaja oraz orzechy, Produkty, z których powstają średnie ilości kwasu moczowego: wędliny, kiełbasy, parówki, warzywa strączkowe (np. groszek zielony, ciecierzyca, soja, fasola), mięsa (np. wołowina, jagnięcina, wieprzowina, drób, dziczyzna), dorsz, sandacz, mintaj, szpinak, grzyby, czekolada

Dieta w chorobie refluksowej przełyku

GERD czyli refluksową chorobę przełyku leczymy tzw. inhibitorami pompy protonowej (w skrócie IPP). Jest to leczenie bardzo skuteczne, ale kiedy zabraknie tabletek objawy powracają, samo leczenie może mieć też objawy niepożądane po kilku latach stosowania, szczególnie dużych dawek. Można znacznie redukować objawy refluksu poprzez leczenie niefarmakologiczne: unikanie palenia tytoniu, picia alkoholu, kawy, herbaty, napojów gazowanych, soku pomidorowego unikanie jedzenia cytrusów,  zmniejszenie objętości posiłków i spożycia tłuszczów,  zmniejszenie spożycia substancji wzdymających i czekolady,  unikanie późnych posiłków,  redukcję masy ciała,  unikanie szybkiego spożywania posiłków,  spanie z uniesioną wyżej głową. Jeśli leczenie IPP jest tylko doraźne, a objawy są dobrze kontrolowane można spróbować zastąpić IPP przez leki ziołowe np. NeoBianacid 1-2xdziennie.

Leczenie nadciśnienia tętniczego bez tabletek

Leczenie nadciśnienia tętniczego, szczególnie I stopnia, z małymi czynnikami ryzyka, zaczyna się od niefarmakologicznych metod, czyli leczenia nie-tabletkowego. Takie leczenie wiąże się nie tylko z efektem przeciwnadciśnieniowym, ale również ze zmniejszeniem ryzyka chorób układu sercowo-naczyniowego. Przedstawiam moje 10 przykazań niefarmakologicznego leczenia nadciśnienia tętniczego, które mają poparcie w wielu badaniach naukowych. W nawiasach podaję także średni spadek ciśnienia tętniczego po zastosowaniu danej metody, o ile takie dane są dostępne. Proszę zauważyć, że ze wszystkich niefarmakologicznych metod zmiana odżywiania najbardziej może przysłużyć się do uregulowania zbyt wysokiego ciśnienia tętniczego. 1. Zmniejszenie masy ciała o 5 kg (spadek o 3-4mmHg) 2. Ograniczenie spożycia sodu o 4,6g soli (spadek o 3-5mmHg) 3. Dieta DASH (spadek o 11-6mmHg) czyli m.in. znaczne ograniczenie jedzenia mięsa, zastąpienie mięsa przez ryby i rośliny strączkowe, praktycznie zakaz spoż

Poród w cukrzycy typu 1

Poród i wszystko się zmienia. Dosłownie wszystko. Cukrzyca jeszcze bardziej. Podczas skurczów nie było problemu z cukrami. Po porodzie ustawiłam 50% bazy i bolusy też o 50% mniejsze, a nawet jeszcze mniej. Rodziłam przez cięcie cesarskie, dlatego po porodzie dostałam kroplówkę z glukozą. Na to niestety nie byłam przygotowana, ile dać sobie jednostek na glukozę podaną dożylnie?? Muszę przyznać, że nie posłuchałam się do końca lekarzy i zrobiłam tak jak mi intuicja podpowiadała. Stwierdziłam, że jeśli po godzinie będzie cukier wysoki, to zawsze mogę sobie dodać więcej insuliny, w drugą stronę będzie gorzej. Na 500ml 5% glukozy podałam tylko 4j insuliny w czasie (takim jak leciała kroplówka). Wystarczyło. Praktycznie po tygodniu od porodu powróciło zapotrzebowanie na bolusy i bazę takie jak sprzed ciąży.

Koniec ciąży w cukrzycy typu 1

Tak jak już pisałam w poprzednim poście, kiedy przeszłam na zwolnienie lekarskie i po głównych posiłkach zawsze spacerowałam, cukry były idealne, prawie idealne. W drugiej połowie ciąży z tygodnia na tydzień wzrastało zapotrzebowanie na insulinę. Z reguły jak już ustaliłam właściwą bazę i przeliczniki w pompie (co trwało około 5 dni), to taki stan trwał około tygodnia i znowu musiałam kombinować, bo zapotrzebowanie wzrastało... Średnio co miesiąc chodziłam do diabetologa, albo nawet częściej. I tak sama zmieniałam dawkowanie i bazę, ale jak Doktor potwierdzała moje zmiany to czułam się lepiej i wiedziałam, że robię dobrze. Często też Doktor pomagała mi nadać kierunek moim zmianom, czy bardziej zmieniać bazę,i w jakich godzinach, czy natomiast lepiej zmodyfikować przeliczniki kalkulatora bolusów. Muszę przyznać, że przed ciążą rzadko wliczałam WBT. Po prostu chyba za dużo się ruszam, żeby dawać insulinę na białka i tłuszcze. Z resztą unikam mięsa, staram się jeść tylko ryby, jaja i